Misją Instytutu Rynku Pracy jest udzielanie profesjonalnego wsparcia aktualnym i potencjalnym uczestnikom rynku pracy w ich rozwoju zawodowym w duchu poszanowania godności człowieka jako podmiotu pracy.

IRP POLECA : INFORMACJE Z RYNKU PRACY


Z RYNKU PRACY /MAJ 2007/
Telepraca w Kodeksie Pracy

Wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się 22 maja 2007 w Sejmie za rządowym projektem wprowadzającym do kodeksu pracy przepisy o telepracy.

- Najlepszy projekt przygotowany przez ten rząd. Pierwsza propozycja, w której prawica nie poucza, ale znajduje rozwiązania uwzględniające problemy i indywidualne aspiracje - chwaliła Izabela Jaruga- Nowacka (SLD). - To mały krok w dobrą stronę. Mam nadzieję, że nie ostatni - mówił Arkadiusz Litwiński (PO). - Uregulowanie telepracy przyczyni się do poprawy sytuacji młodych, wykształconych matek na rynku pracy - tłumaczył Robert Strąk (LPR).

Projekt dotyczy firm, w których pracodawca zawrze porozumienie ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami załogi, że niektórzy pracownicy będą pracowali w domu. Telepracownicy i osoby pracujące w siedzibie firmy muszą mieć równe prawa - takie same do awansu, szkoleń i podwyżek. Telepracownikiem może zostać osoba, która wyrazi zgodę na pracę w domu. Firma powinna jej dostarczyć sprzęt oraz zapewnić jego serwisowanie. Jeśli pracownik będzie wykorzystywał własny komputer, należy mu się ekwiwalent.

Rząd proponuje, by pracownik w każdym momencie zatrudnienia mógł zdecydować się na wykonywanie pracy w domu, w każdej chwili także mógłby wrócić do pracy w biurze. Pracodawca pokrywałby koszty wyposażenia pracownika w sprzęt niezbędny do pracy w domu i płaciłby za szkolenia. W zamian miałby prawo do ulg podatkowych. Telepracownik ma mieć takie same prawa, jak osoba pracująca w miejscu zatrudnienia.

Przepisy te dotyczyć będą tylko osób, które mają umowę o pracę. Tymczasem, choć telepracowników można znaleźć prawie w co piątej firmie w Polsce, większość z nich pracuje na podstawie umów o dzieło lub zlecenia.

Projekt trafił do prac w komisji.

KOMENTARZE NA TEMAT PROJEKTU :

Osoby, które pracują w domu dzięki dostępowi do internetu, nie będą mogły korzystać z ulgi internetowej, jeśli otrzymują zwrot wydatków za sieć od pracodawcy. Takie rozwiązanie przewiduje rządowy projekt ustawy zmieniającej kodeks pracy, informuje "Gazeta Prawna".

Gdy zmiany w ustawie o PIT wejdą w życie, telepraca przestanie się opłacać, twierdzi gazeta. Pracownik, który ją świadczy, nie dość, że będzie musiał opodatkować otrzymany od pracodawcy ekwiwalent, to dodatkowo nie będzie miał prawa do skorzystania z ulgi.
Ustawodawca chciał wykluczyć sytuacje, kiedy osoba otrzymująca od pracodawcy zwrot wydatków za internet po raz drugi odliczałaby je w ramach ulgi podatkowej. Zapomniał jednak, że zwrot wydatków jest przychodem podlegającym PIT.
Zmiana miałaby sens, gdyby wprowadzenie ograniczeń w uldze internetowej połączone zostało ze zwolnieniem z podatku ekwiwalentu otrzymywanego z tego tytułu od pracodawcy, podkreśla "Gazeta Prawna".

NA TEN TEMAT :

W Stanach Zjednoczonych i w Europie na odległość pracuje po 40 milionów osób. Na starym kontynencie przodują kraje skandynawskie, w których w ten sposób zatrudniona jest prawie co piąta osoba. W Polsce tylko jedna na sto!

W puli 40 milionów europejskich telepracowników znaczny odsetek stanowią też mieszkańcy Belgii i Holandii. - Pod tym względem Polska jest jednym z najgorszych krajów Unii Europejskiej. Mniej telepracowników niż u nas jest chyba tylko w Bułgarii i Rumunii - mówi Ewa Dobosiewicz z poznańskiej firmy konsultingowej Doradztwo Gospodarcze DGA. Spółka wspólnie z F5 Konsulting, PBS DGA i Fundacją Rozwoju Demokracji Lokalnej finalizuje właśnie dwuletni, współfinansowany przez Unię projekt monitorujący i propagujący taką formę zatrudnienia w naszym kraju.

Z badań przeprowadzonych przez konsorcjum wynika, że praca zdalna większości Polaków niesłusznie kojarzy się głównie z telemarketingiem, informacją telefoniczną czy akwizycją. Telepracownicy, którzy zgodnie z definicją efekty swojej pracy przekazują wykorzystując technologie informatyczne, najliczniej są bowiem reprezentowani w działalności wydawniczej i poligrafii. Wielu z nich zawodowo związanych jest także z produkcją maszyn biurowych i komputerów, a także sprzętu i aparatury radiowej, telewizyjnej i komunikacyjnej. Co piąty telepracownik zatrudniony jest natomiast w firmach specjalizujących się w pośrednictwie finansowym. Stosunkowo dużo osób (16 proc. ogółu zatrudnionych w tym sektorze) zajmuje się szeroko pojętą pracą badawczo - rozwojową.

Wśród grup zawodowych, w których telepraca jest przyszłościową formą zatrudnienia, są artyści, księgowi, graficy, informatycy, architekci, dziennikarze i przedstawiciele innych, wolnych zawodów.

Zalety i wady telepracy

Ewa Dobosiewicz wymienia wiele korzyści, jakie wynikają z zatrudnienia telepracownika: - Przez to, że ściśle wiąże się z systemem zadaniowym taka praca pozwala na zwiększenie efektywności pracownika. Atutem telepracy jest także zmniejszenie kosztów funkcjonowania firmy - mówi. Jak wyliczyli zajmujący się projektem specjaliści na samej tylko przestrzeni biurowej i innych kwestiach związanych z utrzymaniem stanowiska pracy, dzięki telepracy pracodawca może zaoszczędzić nawet jedną trzecią kosztów.

Taka forma zatrudnienia pozwala także na większą aktywizację zawodową osób niepełnosprawnych, mieszkańców terenów wiejskich czy młodych matek. Tym ostatnim telepraca umożliwia np. job-sharing, czyli dzielenie etatu, zwykle z inną kobietą w podobnej sytuacji. - Pracodawcy z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że istotne jest dla nich to, że dzięki telepracy mogą wyszukiwać i współpracować ze specjalistami w innych regionach, a nawet krajach. Zdarza się, że firmy z dużych miast nawiązują współpracę z mieszkańcami biedniejszych regionów szukając w ten sposób oszczędności - mówi Dobosiewicz.

Skoro telepraca ma tyle zalet dlaczego w ten sposób pracuje wciąż tak niewielu Polaków? Powodów jest kilka. Pracownicy zwykle boją się gorszego wynagrodzenia, niekorzystnej zmiany warunków umowy, braku dostępu do informacji, czy wykluczenia w drodze do zawodowego awansu.

A pracodawcy? - Wiele firm niechętnie współpracuje z freelancerami, bo obawia się, że przy terminowym zadaniu, taki pracownik zniknie jak kamfora - tłumaczy Tomasz Szurkowski, grafik, który swoją pracę nazywa butikiem kreatywnym. Szurkowski zajmuje się głównie reklamą - tworzy foldery, kampanie reklamowe, czy strony internetowe. Jest autorem m. in. ogólnopolskiej kampanii związanej z wejściem Ruchu na giełdę. Zaprojektowane przez pana Tomasza citylighty z Poznania pojechały pociągiem do Warszawy.

- Telepraca, która jest pracą typowo zadaniową wymaga samodyscypliny i na pewno nie jest stworzona dla osób, które potrzebują mobilizacji, często w postaci samego wyjścia z domu. Uważam, że dla pracowników, którzy z dyscypliną nie mają problemów nie ma lepszej opcji na pracę. Powszechnie wiadomo, że na etacie zwykle robimy jak najmniej. W tym przypadku sami decydujemy, czy jesteśmy w stanie wykonać trzy zadania, czy sześć. Dzięki temu, że sami kierujemy naszym rytmem i godzinami pracy możemy zarobić większe pieniądze - mówi Szurkowski.

Będzie lepiej?

Z przeprowadzonych przez konsorcjum badań wynika, że polscy pracodawcy powoli dojrzewają do rozwiązania, jakim jest telepraca. 19 procent prowadzących firmę ankietowanych rozważa wprowadzenie jej u siebie w najbliższej przyszłości. - Myślę, że pracodawcy będą się powoli przekonywać do tej formy zatrudnienia. Szacujemy, że w ciągu najbliższych pięciu do siedmiu lat poziom takiego zatrudnienia wzrośnie u nas do 12 - 13 procent - mówi Ewa Dobosiewicz.

W propagowaniu telepracy mają pomóc zmiany szykowane w kodeksie pracy. W Unii Europejskiej, w której telepracownicy już teraz stanowią 11 proc. wszystkich aktywnych zawodowo osób, zasady takiej formy zatrudnienia reguluje ramowe porozumienie, które w 2002 roku przyjęli europejscy partnerzy społeczni. Ze względu na niewiążący charakter porozumienia o telepracy w krajach Unii, w tym także w Polsce pojawił się problem z wprowadzeniem w życie zawartych tam, dobrowolnych zasad. Porozumienie zaakceptowały związki zawodowe i organizacje pracodawców natomiast sprawą zmian w kodeksie pracy zajął się zespół problemowy ds. prawa pracy i układów zbiorowych Trójstronnej Komisji ds. Społeczno - Gospodarczych.

- Obowiązujące przepisy, na gruncie których pracodawcy stosują taką formę zatrudnienia, nie regulują wielu kwestii związanych z telepracą wykonywaną w domu. Celem prac zespołu, który przygotowywał projekt nowelizacji kodeksu pracy, było wypracowanie podstaw i uregulowanie zasad określających stosunek takiej pracy, zasad rozliczania się, np. za korzystanie z własnego sprzętu, czy kontroli i przepisów bhp - mówi Jacek Męcina, doradca zarządu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan i przewodniczy zespołu, który przez ostatnie kilka miesięcy pracował nad zmianami rządowego projektu nowelizacji.

W najbliższym czasie projekt zawierający m. in. definicję telepracy, regulacje dotyczące sposobu wprowadzania przez pracodawców takiej formy zatrudnienia, a także określający prawa i obowiązki telepracowników, czy zasady użytkowania przez nich sprzętu powinien trafić pod obrady Sejmu.

Co nowego?

- Najważniejsza regulacja dotyczy wyłączenia niektórych przepisów bhp, m. in. odnoszących się do zasad bezpieczeństwa w budynkach i przepisów fitosanitarnych. Pracodawca, który zatrudnia telepracownika nie może przecież odpowiadać za to jakie warunki panują w jego domu - mówi Męcina. Nowe regulacje zakładają jednak możliwość kontroli. Pracodawca, po otrzymaniu zgody pracownika, będzie mógł sprawdzić na przykład, jak ten wykorzystuje powierzony mu sprzęt i czy przestrzega zasad bhp.

Zmiany w kodeksie pracy mogą przyczynić się również do większej aktywizacji osób niepełnosprawnych. - Wiadomo, że najlepsze warunki do pracy osoba niepełnosprawna ma zwykle w domu. Pracodawca, dla którego zatrudnienie osoby niepełnosprawnej wiąże się ze stworzeniem szczególnych warunków, a więc i większymi nakładami finansowymi, będzie z tej troski niejako zwolniony. Moim zdaniem zapis odciążający pracodawcę ma kapitalne znaczenie i może przyczynić się do znacznej poprawy sytuacji osób niepełnoprawnych na rynku pracy - podkreśla Jacek Męcina.

ŹRÓDŁO :
GAZETA WYBORCZA
http://praca.gazeta.pl
GAZETA PRAWNA
http://www.gazetaprawna.pl/


POWRÓT DO NOWOŚCI



INSTYTUT RYNKU PRACY - FUNDACJA NOWY STAW
ul. Przechodnia 4, 20-003 Lublin, tel. +48 81 534 61 91, fax +48 81 534 61 92

eds@eds-fundacja.pl , www.irp-fundacja.pl

Konto : Alior Bank S.A. ul. Zana 32A 20-601 Lublin
Numer identyfikacyjny banku - SWIFT: ALBPPLPW , Numer rachunku PL13249000050000453097076090

.
  © INSTYTUT RYNKU PRACY - FUNDACJA NOWY STAW    2004-2025    © WEBMASTER: STUDIO EM   .
DO G�RY
wczytywanie