Misją Instytutu Rynku Pracy jest udzielanie profesjonalnego wsparcia aktualnym i potencjalnym uczestnikom rynku pracy w ich rozwoju zawodowym w duchu poszanowania godności człowieka jako podmiotu pracy.

IRP POLECA : INFORMACJE Z RYNKU PRACY


30.07.2007
Szefie, czuję się onieśmielona. Podam pana za to do sądu

Rząd próbuje dostosować polskie prawo pracy do unijnych wymogów

Jeśli fajtłapowata sekretarka, której na widok swego przystojnego szefa szklanki z wrażenia lecą z rąk -- bo się w nim zakochała, ale bez wzajemności - postanowi się zemścić na niedoszłym kochanku, polski rząd jej w tym pomoże.

Nasz rząd ma już dość skarg obywateli (na siebie), które coraz większym strumieniem wpływają do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Nie chcąc się narażać na kolejne przegrane procesy, postanowił przyspieszyć prace nad dostosowaniem przepisów polskiego prawa pracy do dyrektyw Rady i Parlamentu Europejskiego oraz do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Stanu. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało więc projekt nowelizacji kodeksu pracy.

Niestety, wygląda na to, że przysłowie "Co nagle, to po diable” w przypadku tego projektu sprawdza się w dużym stopniu. Owszem, są w nim rozstrzygnięcia sensowne, ale są i bzdurne.

Jak szaleć, to szaleć - czyli nowa definicja dyskryminacji w pracy

Wróćmy do nieszczęśliwie zakochanej sekretarki (zwanej dziś asystentką) - jeśli pozwie do sądu swój obiekt uczuć i uzasadni w pozwie, że szklanki dlatego lecą z jej niezdarnych rąk, gdyż w obecności szefa "czuje się onieśmielona” (jeśli dokładnie tak napisze!), to ma duże szanse sprawę wygrać. Na tym właśnie polega straszna rola rządu - jako pomocnika wrednego pracownika w perfidnym "załatwieniu” Bogu ducha winnego pracodawcy.

Projekt nowelizacji idzie tak daleko, że... przekracza granice absurdu: przejawem dyskryminacji pracownika nie będzie już tylko naruszenie jego godności, upokorzenie lub poniżenie, ale także stwarzanie wobec niego atmosfery "onieśmielającej, wrogiej lub uwłaczającej”.

Molestowanie seksualne też nabiera nowego, szerszego znaczenia- to już nie będzie tylko każde nieakceptowane zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika, jego upokorzenie lub poniżenie. To dużo więcej: także stworzenie wobec niego atmosfery zastraszenia, wrogości, obrazy.

Po wprowadzeniu nowelizacji możliwa będzie sytuacja, że homoseksualista będzie dowodził w sądzie, że w jego firmie dyskryminuje się odmienne orientacje płciowe - w firmie pracuje bowiem tylko on z przyjacielem, tymczasem ze statystyk wynika, że powinny pracować przynajmniej dwie pary homoseksualne. Oskarżenie takie umożliwi nowa definicja tzw. dyskryminacji pośredniej.

To, że nowe prawo zostanie uchwalone, jest raczej pewne. Ale czy w aż tak absurdalnym kształcie? Miejmy nadzieję, że nie.

A jeśli jednak? To

Pozostanie nam wierzyć w roztropność sądów- że nie zrobią ludziom krzywdy, mając w ręku tak niebezpieczne narzędzie. Ani sobie - wyroki wydane zgodnie z LITERĄ takiego śmiesznego prawa mogą przecież ośmieszać także tych, którzy je wydają.


ŹRÓDŁO :
Dziennik Wschodni
Władysław Styrczula

POWRÓT DO NOWOŚCI



INSTYTUT RYNKU PRACY - FUNDACJA NOWY STAW
ul. Przechodnia 4, 20-003 Lublin, tel. +48 81 534 61 91, fax +48 81 534 61 92

eds@eds-fundacja.pl , www.irp-fundacja.pl

Konto : Alior Bank S.A. ul. Zana 32A 20-601 Lublin
Numer identyfikacyjny banku - SWIFT: ALBPPLPW , Numer rachunku PL13249000050000453097076090

.
  © INSTYTUT RYNKU PRACY - FUNDACJA NOWY STAW    2004-2025    © WEBMASTER: STUDIO EM   .
DO G�RY
wczytywanie